Szczegóły

22 kwietnia 2024

Vademecum ubezpieczeń wzajemnych: Wyzwania przyszłości (odc. 5)

Motorem rozwoju rynku ubezpieczeń jest kreatywność w tworzeniu coraz to nowych produktów i usług, które pozwolą nie tylko zaspokajać rosnące potrzeby ubezpieczeniowe, lecz także rozbudzać nowe. Ubezpieczenia wzajemne mają tu do odegrania ważną rolę – pisze prezes TUW PZUW Rafał Kiliński.

Elastyczność ubezpieczeń wzajemnych sprawia, że są dobrym rozwiązaniem dla trudnych ryzyk, skutecznie zagospodarowują nisze rynkowe i kreują innowacyjne rozwiązania. To nie przypadek, że inicjatywa związana z największym w historii wyzwaniem dla polskiego rynku ubezpieczeń, jakim jest ochrona przyszłej energetyki jądrowej, wychodzi właśnie ze strony TUW-u.

O wkładzie ubezpieczeń wzajemnych w rozwój całego rynku i jego perspektywach opowiadamy w ostatnim odcinku „Vademecum ubezpieczeń wzajemnych”.

Oferta wedle potrzeb

Ubezpieczenia wzajemne, jak pisaliśmy (W imię bezpieczeństwa), uczą ubezpieczonych mądrego podejścia do ryzyka. Jako członkowie TUW-u przywiązują większą wagę do bezpieczeństwa, ponieważ wypłata każdego odszkodowania ze wspólnej puli obciąża także ich samych.

Lekcja jest jednak obopólna, bo ubezpieczycielowi udzielają jej także ubezpieczeni. Znając specyfikę swoich branż i ich potrzeby, członkowie TUW-u mają możliwość, aby swoją wiedzę przekuwać na konkretne rozwiązania, kształtując ubezpieczeniową ofertę współtworzonego przez siebie towarzystwa.

Takim rozwiązaniem, w przypadku TUW PZUW, była Polisa na biznes, wprowadzona we współpracy z siecią sklepów Żabka, gdy finansowemu bezpieczeństwu jej franczyzobiorców i wielu drobnych przedsiębiorców zagroziły skutki pandemii. Podobną genezę ma projekt ubezpieczenia krów mlecznych z wykorzystaniem mikrochipów, rozwijany we współpracy z Polską Izbą Mleka. Jest odpowiedzią na dotykające tę branżę problemy. Innowacyjna technologia umożliwia monitorowanie stanu zdrowia zwierząt, a tym samym skuteczniejszą i tańszą ochronę hodowców przed stratami wynikającymi z zachorowań bydła.

Szkoła ubezpieczeń

Drogą do sukcesu jest jednocześnie kreatywność w rozwijaniu usług towarzyszących ubezpieczeniu. Takie usługi, jak opisywane w poprzednich odcinkach inżynieryjna analiza ryzyka („W imię bezpieczeństwa”) czy projekt Szpital 360 („Unikatowe usługi dla szpitali”), stanowią wartość dodaną do ubezpieczenia. Ale wartością dodaną może być też samo ubezpieczenie oferowane przy zakupie rozmaitych produktów rynkowych. I także tę rynkową przestrzeń z rosnącym powodzeniem wypełniają ubezpieczenia wzajemne.

Dla przykładu, TUW PZUW prowadzi na szeroką skalę program partnerstw strategicznych ze swoimi korporacyjnymi klientami, którymi są dostawcy energii elektrycznej czy gazu. A ci, za niewielką dopłatą do rachunku, oferują swoim indywidualnym klientom np. ubezpieczenia na wypadek awarii domowych. Z ubezpieczeń affinity korzysta już co czwarte gospodarstwo domowe.

Ze względu na swoją masowość mają one ważne edukacyjne znaczenie. „Polisa za kilka złotych” oswaja indywidualnych klientów z ubezpieczeniami, buduje ich świadomość ubezpieczeniową i wzmacnia potrzebę ochronę także w innych dziedzinach.

Atom pod ochroną

Jednak kluczowym wyzwaniem, o bezprecedensowej skali, które na dziesiątki lat zadecyduje o rozwoju branży ubezpieczeń, jest zapewnienie ochrony przyszłej energetyce jądrowej w Polsce. W sukurs też przychodzą ubezpieczenia wzajemne.

Światową praktyką, na co zwracała uwagę już w zeszłym roku Polska Izba Ubezpieczeń, jest tworzenie ubezpieczeniowych pooli atomowych, a więc krajowych konsorcjów ubezpieczycieli, których zasada działania jest zbliżona do wzajemności. I z taką inicjatywą wystąpił TUW PZUW, mający już bogate doświadczenie w ubezpieczaniu energetyki, tej konwencjonalnej i ze źródeł odnawialnych.

W budowaniu know how i biznesowej współpracy w sferze projektów jądrowych towarzystwo znalazło sojusznika w postaci brytyjskiego poolu Nuclear Risk Insurers, który jest na świecie liderem ubezpieczeń cywilnych instalacji jądrowych. Szanse na realizację projektu wzmocniło przystąpienie do TUW PZUW inwestora pierwszej elektrowni atomowej w Polsce, czyli Polskich Elektrowni Jądrowych.

Dla wspólnych korzyści

Towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych mają więc nie tylko potencjał, lecz także ambicje, aby odgrywać coraz większą rolę na rynku ubezpieczeń. Budują jego różnorodność i wnoszą ożywcze pomysły. We wzajemnym – nomen omen – interesie, którym jest rozwój całej branży.

Do zagospodarowania jest jeszcze wielka przestrzeń. Penetracja ubezpieczeń, mierzona stosunkiem zebranej składki do PKB, sięgając w Polsce niecałych 2,7%, jest prawie trzykrotnie niższa od średniej europejskiej. Jednocześnie zaufanie, jakim Polacy darzą ubezpieczycieli (72% według badań zleconych przez PIU), przekracza zaufanie do instytucji publicznych i jest nieznacznie niższe niż do… NATO (75% według sondażu IBRiS).

Tym większe wyzwanie dla branży, żeby to zaufanie efektywnie wykorzystać. Dla wspólnych korzyści ubezpieczycieli i ubezpieczonych.

 

W poprzednich odcinkach „Vademecum ubezpieczeń wzajemnych”:

Zamknij
Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.