Szczegóły

21 marca 2024

Vademecum ubezpieczeń wzajemnych: Korzyści ze wzajemności (odc. 2)

Ubezpieczenia wzajemne to z jednej strony konkurencyjna cena wynikająca ze sposobu kalkulowania składki, z drugiej zaś – szyta na miarę oferta. Formuła ubezpieczeń wzajemnych sprzyja elastyczności i kreatywności w odpowiadaniu na potrzeby i oczekiwania ubezpieczonych – pisze Dyrektor ds. Relacji Zewnętrznych TUW PZUW Piotr Bugajski.

Gdy celem nie jest zysk, otwierają się nowe możliwości. Ubezpieczenia wzajemne, o czym była mowa w poprzednim odcinku „Vademecum ubezpieczeń wzajemnych”, opierają się na współpracy ubezpieczonych będących jednocześnie członkami towarzystwa. To oni są „akcjonariuszami” TUW-u, ale ich celem – w odróżnieniu od „tradycyjnych” akcjonariuszy w komercyjnych towarzystwach – nie jest pomnażanie zysków, lecz optymalna pod względem zakresu i ceny ochrona.

Ma to bardzo praktyczny wymiar. I o nim opowiadamy w drugim odcinku naszego cyklu.

Komu zwrot, a komu dopłata

O ile komercyjny ubezpieczyciel, kalkulując wysokość składki, przyjmuje zwykle najczarniejszy scenariusz ryzyka, o tyle towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych może nieco „poluzować”. Proponuje niższą składkę, z zastrzeżeniem, że może zażądać więcej, np. jeśli ubezpieczony z własnej winy dozna dużej szkody.

Ubezpieczenia wzajemne opierają się bowiem na systemie zwrotów i dopłat. Jeśli nie ma wielu szkód albo ich rozmiary są niewielkie, a co za tym idzie zostanie wypracowana nadwyżka finansowa, ubezpieczony może otrzymać zwrot części składki. Przysługujący mu zwrot może też przeznaczyć na kapitał rezerwowy, dzięki czemu polisy będą miały wyższą wartość albo zaliczyć na poczet przyszłych składek.

Jeśli zaś dochodzi do niepożądanych zdarzeń, ubezpieczyciel może zażądać dopłaty, jednak w ściśle limitowanych granicach – w przypadku TUW PZUW to nie więcej niż połowa składki ustalonej w umowie. Na dopłatę nie ma wpływu sam fakt, że doszło do szkody. Nieszczęścia i inne losowe sytuacje się zdarzają, a polisa jest właśnie po to, aby zabezpieczać w takich przypadkach.

Kluczowe jest podejście ubezpieczonego – jeśli lekceważy ryzyko i nie przestrzega podstawowych zasad bezpieczeństwa, jeśli nie troszczy się o mienie i jego kondycję, jeśli szkody wynikają z niedbalstwa i na dodatek się powtarzają, może się liczyć z koniecznością dopłaty. Mechanizm kalkulowania wysokości składki jest jednak tak skonstruowany, żeby maksymalnie ograniczyć ryzyko dopłat.

W praktyce TUW PZUW od początku swojej działalności zażądał dopłaty tylko dwukrotnie, a wypłata zwrotów składki staje się regułą – w zeszłym roku, w rozliczeniu za jeszcze wcześniejszy rok, otrzymała je aż połowa uprawnionych. Były rekordowe.

Na miarę potrzeb i możliwości

Jeszcze jednym atutem ubezpieczeń wzajemnych jest ich elastyczność. Wynika z samej ich formuły, dzięki której ubezpieczeni, jako członkowie-współwłaściciele TUW-u, mają większą możliwość realizowania swoich potrzeb w postaci adekwatnej do nich ochrony. Zaletą jest też zwolnienie podmiotów publicznych, które przystępują do TUW-u, z obowiązków wynikających z ustawy o zamówieniach publicznych.

Ubezpieczenia to specyficzna, bo wymagająca właśnie elastyczności dziedzina. Wymyka się ze sztywnych ram specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Dlatego przetargi bardziej pasują do prostych usług, które łatwiej skwantyfikować, niż do ubezpieczeń, w których automatyzm bywa obciążeniem. Trudno ująć w specyfikacji wszystkie okoliczności i zależności, potrzeby i ryzyka.

Dlatego zdarza się, że do przetargu nie zgłasza się żaden ubezpieczyciel, ponieważ specyfikację napisano w sposób, który utrudnia skonstruowanie oferty, albo zgłasza się jeden z ceną przekraczającą założony budżet. Wtedy przetarg trzeba powtórzyć. A jeśli umowa ubezpieczenia jest zawierana na rok, jak to zwykle bywa, żmudna procedura wyboru ubezpieczyciela – przygotowanie specyfikacji, ogłoszenie przetargu i jego rozstrzygnięcie – zaczyna się niedługo po tym, gdy został rozstrzygnięty poprzedni przetarg.

W przypadku ubezpieczeń wzajemnych wszystkie składowe polisy są ustalane w drodze rozmów, wynikają z rozpoznania potrzeb i specyfiki zainteresowanego. To pozwala skonstruować ofertę, jakiej dany podmiot w danym momencie potrzebuje i na jaką go stać. Negocjacje mogą być prowadzone nawet do ostatniej chwili – bezpośrednio lub za pośrednictwem brokera, który jest dla klienta dodatkowym „bezpiecznikiem”.

Trudne sprawy

Brokerzy są reprezentantami i rzecznikami swoich klientów, a ubezpieczenia wzajemne mają z punktu widzenia tych klientów potężne atuty. Brokerzy dysponują kompetencjami, aby te atuty obiektywnie ocenić i docenić.

Elastyczność ubezpieczeń wzajemnych sprawia, że sprawdzają się także przy trudnych, wymagających szczególnego podejścia ryzykach. Ich zaletą jest też kreatywność i refleks w odpowiadaniu na zmieniające się potrzeby i oczekiwania ubezpieczonych.

Tak było w okresie pandemii, gdy wiele drobnych firm stanęło w obliczu problemów finansowych. TUW PZUW, we współpracy z siecią sklepów Żabka, objął wtedy ubezpieczeniową ochroną jej franczyzobiorców. Polisa na biznes, zwiększająca finansowe bezpieczeństwo małego i średniego biznesu, była prekursorskim przedsięwzięciem na rynku.

Zamknij
Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.