Prezes TUW PZUW: Dobre tradycje łączymy z nowatorstwem
Sięgając tradycjami do korzeni ubezpieczeń, które zaczęły się właśnie od wzajemności, nadaliśmy ubezpieczeniom wzajemnym nowoczesną i nowatorską formę – pisze prezes TUW PZUW Rafał Kiliński w specjalnym wydaniu „Miesięcznika Ubezpieczeniowego”.
Jak wyjaśnia, elastyczność TUW PZUW bierze się z negocjowania umów ubezpieczenia, a nie zamykania ich w sztywnych regułach przetargowych. – Przetargi bardziej pasują do prostych usług, które dużo łatwiej skwantyfikować, niż do ubezpieczeń. Ochrona ubezpieczeniowa to nie prosta usługa jak przeciągnięcie kabla z punktu A do punktu B. Ma tak wiele aspektów i parametrów, że trudno je ująć w ciasnych ramach obowiązującej przy przetargach specyfikacji istotnych warunków zamówienia. W takiej dziedzinie jak ubezpieczenia automatyzm jest więc obciążeniem – zwraca uwagę Rafał Kiliński.
Podkreśla też transparentność ubezpieczeń wzajemnych. – W przypadku ubezpieczycieli komercyjnych klient otrzymuje tylko ofertę, w naszym modelu – także wiedzę o wszystkim, co się za nią kryje. Udostępniamy każdemu ubezpieczonemu informacje dotyczące kosztów czy reasekuracji za każdym razem, gdy jest tym zainteresowany. A przynajmniej raz do roku, przed walnym zgromadzeniem TUW PZUW, obowiązkowo pokazujemy rachunek wyników – pisze.
Trzeci element przewagi wynika z faktu, że TUW PZUW jako towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych jest organizacją non-profit. – Nie zależy nam na wypracowaniu zysku, jeśli miałoby się to sprowadzać do przekładania go z kieszeni do kieszeni. W końcowym efekcie finansowa nadwyżka i tak trafia z powrotem, tyle że po roku, do samych ubezpieczonych, którzy są naszymi członkami. Alternatywą jest wypracowania szerszej i pełniejszej ochrony ubezpieczeniowej – wyjaśnia prezes Kiliński.
Zwraca przy tym uwagę, że TUW PZUW szczyci się najniższymi na rynku ubezpieczeń majątkowych kosztami obsługi. Jego koszty akwizycyjne wyniosły w zeszłym roku 7,8 proc., podczas gdy średnia dla całego rynku to 23,7 proc. Koszty administracyjne TUW PZUW to 3,8 proc., a dla rynku – 5,7 proc. – To ważne, ponieważ niższe koszty w znaczącym stopniu wpływają na atrakcyjną wycenę ryzyka ubezpieczeniowego – podkreśla Rafał Kiliński.
W tekście, który ukazuje się przy okazji Kongresu Brokerów, zwraca też uwagę na dobrą współpracę z nimi. – Brokerzy są dla nas naturalnym partnerem do współpracy. Ich rolą jest przekonanie klienta, że dobre ubezpieczenie jest również warunkiem biznesowego powodzenia, ponieważ jedno niepożądane zdarzenie może zniweczyć nawet najlepsze plany – dodaje prezes TUW PZUW.
Cały tekst do przeczytania TUTAJ.