Otwieramy drzwi do atomowej współpracy
Jak zaznacza, zaangażowanie TUW PZUW obejmuje również rozwój odnawialnych źródeł energii. – Możemy się tu wykazać się nie tylko doświadczeniem, lecz także innowacyjnymi projektami. Razem z PZU LAB pracujemy nad wyposażeniem gondoli turbin wiatrowych w urządzenia, które zapewnią im większe bezpieczeństwo. Pozwolą przewidzieć krytyczne sytuacje i wyłączyć turbiny, zanim dojdzie do ich uszkodzenia czy awarii – opowiada prezes Kiliński.
Zachęca innych ubezpieczycieli do współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej. – Konwersja konwencjonalnej energetyki w atomową to dla branży ubezpieczeniowej tak olbrzymie wyzwanie, że wymaga wspólnego zaangażowania – przekonuje.
Na świecie praktyką jest tworzenie tzw. pooli, czyli konsorcjów ubezpieczycieli działających na danym rynku krajowym. Tak działa Nuclear Risk Insurers, z którym TUW PZUW podpisał umowę o strategicznej współpracy – ubezpiecza cywilne instalacje jądrowe w Wielkiej Brytanii, a pośrednio jako reasekurator uczestniczy w ponad 300 projektach na całym świecie.
– Mamy ambicję stać się agregatorem podobnego poolu w Polsce, skupiając we wspólnym celu różnych ubezpieczycieli. Regułą na świecie jest przy tym dzielenie się pojemnościami między różnymi narodowymi poolami, bo zapewnienie energetyce jądrowej ubezpieczeniowej ochrony wymaga takich kapitałów, że pojemności krajowych pooli nie wystarczają. Dzięki umowie z Nuclear Risk Insurers chcemy się włączyć w ten światowy krwioobieg pooli atomowych. Na tym skorzystają wszyscy ewentualni partnerzy polskiego poolu – tłumaczy prezes TUW PZUW.
Jego zdaniem warunkiem powodzenia jest współpraca. – Nie warto wyważać otwartych drzwi i lepiej działać razem. Zapewnienie ubezpieczeniowej ochrony energetyce jądrowej to przedsięwzięcie o tak gigantycznej finansowej skali, że nie ma mowy o tworzeniu w jednym kraju konkurencyjnych pooli atomowych. Jesteśmy skazani na współpracę. Im szybciej ją podejmiemy, tym większa szansa na sukces – podkreśla prezes Kiliński.
Cały wywiad można przeczytać TUTAJ.