Szczegóły

14 stycznia 2021

Atrakcyjne ubezpieczenia dla podmiotów medycznych

Niska składka, maksymalny zakres ochrony i szyta na miarę oferta – ubezpieczenia wzajemne w TUW PZUW to łatwe rozwiązanie na trudne czasy. Zawierane zdalnie i bez konieczności ogłaszania przetargu, dają maksymalną ochronę za minimalną cenę. O ich atrakcyjności świadczy rosnąca liczba ubezpieczonych w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych Polskim Zakładzie Ubezpieczeń Wzajemnych. Co czwarty to szpital albo inna placówka medyczna – pisze o tym "Dziennik Gazeta Prawna".

– Zaczynaliśmy pięć lat temu od kilkunastu członków, dziś jest ich ponad 400. Staliśmy się liderem rynku ubezpieczeń wzajemnych w Polsce z ponad 30-procentowym udziałem w tym rynku – mówi prezes i twórca TUW PZUW Rafał Kiliński.

Zaletą ubezpieczeń wzajemnych jest ograniczenie formalności. Zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej zawarcie umowy ubezpieczenia nie wiąże się z obowiązkiem ogłaszania przetargu. – Ograniczenie procedur to ważny atut, zwłaszcza w krytycznym okresie pandemii, gdy wiele osób pracuje zdalnie. Właśnie z myślą o nich wprowadziliśmy możliwość zawierania umów na odległość – podkreśla członek Zarządu TUW PZUW Aneta Zawistowska.

Wspólnota, jaką tworzą członkowie TUW PZUW, sprzyja indywidualnemu podejściu do każdego ubezpieczonego. – Ofertę szyjemy na miarę i robimy wszystko, by pomagać naszym członkom w ograniczaniu ryzyka. Rzecz w tym, by zapobiegać niepożądanym zdarzeniom, a nie reagować wyłącznie, gdy już do nich dojdzie. Dlatego ubezpieczone u nas podmioty medyczne regularnie wizytują lekarze oraz specjaliści od ubezpieczeń i szacowania ryzyka. Ich zadaniem jest diagnozowanie potencjalnych problemów i wydawanie zaleceń, jak ich uniknąć – wyjaśnia dyrektor Biura Ubezpieczeń Podmiotów Medycznych w TUW PZUW Leszek Kuziemski.

Rynkowym atutem TUW PZUW jest tzw. proaktywna likwidacja szkód. – Działamy, zanim problem nabrzmieje. Minimalizujemy szkody wynikające z tzw. niepożądanych zdarzeń – mówi dyrektor ds. medycznych w TUW PZUW Piotr Daniluk.

Wzajemność w ubezpieczeniach to również pomoc w wyjątkowych momentach. Takich jak pandemia. – Wzajemność zobowiązuje. Dlatego gdy tylko pojawiło się zagrożenie, ruszyliśmy ze wsparciem dla ubezpieczonych u nas szpitali. Na zakup środków ochronnych dla ich personelu przeznaczyliśmy jeszcze wiosną około 40 proc. naszego funduszu prewencyjnego – mówi prezes Rafał Kiliński.

W ślad za tym poszedł zakup sprzętu. Do kolejnych szpitali, w Tarnowie, Tychach i na Stadionie Narodowym w Warszawie, trafiają tzw. opaski życia i finansowane przez TUW PZUW bezprzewodowe stetoskopy. – Idea ubezpieczeń wzajemnych to dla nas także ofiarność i niesienie pomocy. W dobie pandemii jest ona szczególnie potrzebna – podkreśla prezes Rafał Kiliński.

Pełny tekst z "Dziennika Gazety Prawnej" do przeczytania TUTAJ.

Zamknij
Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.